Witajcie,
Kolejne wyzwanie za mną. Była już okazja ślubna, teraz mierzyłam się z okazją przejscia na emeryturę.
Na początku była pustka. Dość dlugo mnie trzymała bo cóż tu wyszyć? Nie miałam pomysłu.
Dopiero po ok tygodniu przypomiałam sobie o wzorze poniżej. A, że akurat padło na emerytke to i babeczka akuratna.
Oto Damessa w pełnym relaksie. Mejkap, mani, pedi i coś dla kurazu.
Obraz pod tyt. Leżę i pachnę.
Dama została wyszyta na lnie, tak by troche przestrzeni zasłonić.
Co do haftu brakło czasu pod koniec wyszywania i musiałam zrezygnować z kilku atrybutów (butelka, czekolada) ale najwazniejsze chyba się ostały.
Z kartką formatu a5 lubię się średnio, ale taka była prośba na wykonanie. Tzn lubię się jak mam na tyle elementów żeby ją przysłonić a tutaj brakuje mi chociaż jeszcze jednej warstwy papieru.
Cieszmy się, że adresatka zadowolona.
*
Chcę jeszcze podziękować Ewie za pamięć o moich urodzinach, wyrażonej taką cudną kartką. Dziękuje Ewuś :*
Dziękuję, że zaglądacie i komentujecie :)
❤
Udanego tygodnia i do następnego.