Witajcie,
Dziś bez zbędnego przedłużania pokażę ukonczony haft z Corgim, który trafił na zawieszkę.
Tak tak, nudna się robię z tymi medalionami. Cóż poradzić, jeszcze mi się nie opatrzyły przy pracy.
Wprawa jest, klejenie i zszywanie idzie gładko. Tutaj najwiekszy dylemat był przy wyborze sznurka.
I to tyle.
Nie zasypuje bloga zdj kartek światecznych bo niewiele ich powstało. Te które powstaly szybciej trafiłydo koperty niż przed aparat. Coż poradzić, grudzien mam wrażenie, że trwam w niedoczasie.
Dziękuję za każde odwiedziny i pozostaeione słowo.
❤
Aniu, piesio przeuroczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
I dziękuję za piękną kartkę i życzenia.
UsuńExtra medalion :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Jakiż on śliczny! To przyjemność wyszywać takie hafty i wielka przyjemność je oglądać.:)
OdpowiedzUsuńJaki sympatyczny psiak :)
OdpowiedzUsuńSłodziak z tego psiaka!
OdpowiedzUsuńA medalion wykonany perfekcyjnie :-)
Świetny medalion i ładny, wesoły hafcik. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSłodki ten piesek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak słodycz powinna być niedozwolona! :D
OdpowiedzUsuńTe pieski są przesłodkie. A jaki delikatny ten haft, chyba sporo czasu wymaga?
OdpowiedzUsuńBuźka