piątek, 16 lutego 2018

M jak Małgorzata i A jak Anna

Po zmaganiach wirusowo grypopodobnych, które mam nadzieje że zostawiam  za sobą 
już na dobre.. moge powiedzieć że wróciłam.
Kiedy tak się wygrzewałam pod kołderką w tych lepszych chwilach starałam się podłubać igłą i teraz tylko to powykańczać żeby było co Wam pokazywać.
A na razie gonię zaległy post z Moją Kartką, zabawą u Lidii, której styczniową odsłoną były:  

Miałam przyjemność zrobić kartkę dla Gosi 




Do mnie dotarłam serowa kartka od Małgosi
Z każdą kartką od Małgosi zbieram szczękę z podłogi. Ta kartka jest obłędna!
Jestem pod wrażeniem Twojej pomysłowości i precyzji z jaką je wykonujesz Gosiu.
Dziękuję. Bardzo Ci dziękuję! i za wierszyk też :)




Myszek na składaczku jest 6 i mam nadzieje, że będą pilnować sera i nie porozłażą się po półce :)

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Do następnego postu.



10 komentarzy:

  1. Aniu, obydwie kartki są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczną karteczkę zrobiłaś Aniu i rzeczywiście kartka od Gosi jest rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu Twoja haftowanka jest fantastyczna :) Serowa karteczka też urocza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne kartki! twoje M jest cudowne

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, Twoja haftowana kartka z aniołem jest przecudowna. A myszki są grzeczne i na pewno nie będą harcować po półkach:)
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za cudowną karteczkę i ten tekst w środku :)Aż mi się miło zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kartki w obie strony poleciały piękne:)

    OdpowiedzUsuń