Post taktyczny dla podpięcia do żabki u Kasi
Ten mały haft powyżej już wyszywałam w tym roku, tylko innym kolorem. Nie był to mój pierwszy zamysł tego miesiąca, zostałam raczej zmuszona przez okoliczności.
W sierpniu pracowałam nad innym, większym a na pewno bardziej pracochłonnym haftem. Niestety w weekend popsuł mi się laptop a tylko na nim mam wzór z którego wyszywałam.
Przez to padło znów na ten prosty skandynawski wzorek na kanwie 14ct.
Nie jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy ale cóż, zdarza się.. ja mam.tylko nadzieję na odzyskanie sprawnego kompa by dokończyć to co zaczęłam i odzyskać kilka wzorów bo głupia nie pomyślałam żeby je podrukować...
Ojej, współczuję zatok. Wracaj szybko do zdrowia.
OdpowiedzUsuńZłośliwość przedmiotów martwych...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzadem tak bywa, że wszystko idzie pod górkę i nie mamy na to wpływu 😊
OdpowiedzUsuńWażne, że jest urokliwy hafcik z którego wymyślisz na pewno coś ładnego😊
Uściski 😘🌹
Na złośliwość rzeczy martwych rady nie ma, niestety;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że sobie poradziłaś i nie dopuściłaś choinkowego miesiąca!
Śliczne gwiazdeczki na pewno fajnie wykorzystasz😊
Serdeczności 😘
Z pewnością pięknie haft zagospodarujesz, urocze są wzory skandynawskie😍❤
OdpowiedzUsuń