sobota, 12 grudnia 2020

Znowu coś nowego

 Wydaje mi się że oprócz siedzenia w domu z wiadomego powodu, 2020 zapamiętam też jako rok gdzie próbowałam czegoś nowego. Bo tak: zrobiłam kilka zawieszek, wyszyłam cos na koszuli, wzięłam się i przełamałam z wyszywaniem na lnie a dziś zaprezentuje kilka prac poczynionych haftem płaskim. 

I chociaż wiem, że nie jestem w tym wszystkim oryginalną i wyjątkową bo wiele z Was pewnie się uśmiechnęło pod nosem i mruknęło: tylko tyle. To dla mnie to jest aż tyle :)

Haftem płaskim zainteresowałam się w maju gdy trafiłam na instagramie na kanał Haftowej Baby i jej wyzwanie literkowe. 

Napis hello jest moją pierwszą próbą, dość nieśmiałą z haftem ręcznym bo nie dysponowałam wieloma materiałami. Tutaj fioletowy filc.

Postanowiłam się przyłączyć i chociaż nie wytrwałam w nim cały miesiąc to jednak w głowę mi zapadł i kilkanascie pomysłów do notesu wpadło a ja zabrałam się do gromadzenia potrzebnych narzędzi i materiałów.




Kolejne do wyszycia były torby bawełniane.
Tutaj ćwiczę sobie na grafikach z pinterest proste konturowanie jednym ściegiem. 


Są na tyle proste i szybkie w robieniu, że myślę już o innych grafikach do przeniesienia.






Obecnie ćwiczę wypełnienie kolorami na małym wzorze. Skończonym efektem na pewno się jeszcze pochwałę.


Jak widzicie nie są to jeszcze jakieś zaawansowane prace. Takie na pewno będą się pojawiać w przyszłym roku, bo chciałabym poświęcić tej dziedzinie haftu więcej swojego czasu i uwagi.


Dziękuję, że jeszcze zaglądacie i komentujcie.
♥️
Trwajcie w zdrowiu 
i do następnego


3 komentarze:

  1. Bardzo ładne te hafty, Aniu. Torba z maczkiem wpadł mi szczególnie w oko. I jakiego masz fajnego pomocnika.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam i gratuluję. Też mnie fascynuje haft płaski, wstrzymuje mnie tylko zbyt duża ilość zabaw do których się zapisałam i kompletny brak czasu z tego tytułu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Torba z makiem obłędna.
    Pięknego masz towarzysza.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń