Witajcie!
Ho ho nie było mnie tutaj już dłuższy czas ale co poradzę jakiś przestój w krzyżykach mnie napadł. Cóż, ostatnio niemrawo się wzięłam za ozdoby wielkanocne ale koncertowo paprze wykończenie :(
Zatem żeby ten blog całkiem pajęczynami nie obrósł podrzucam troche zdjec z haftem recznym/prostym do którego mam coraz większa sympatię.
Pewno temu krzyżyki mi nie idą..
Ten tamborek zaczęłam jeszcze w zeszłym roku. Może ktoś pamięta pojedynczą łapkę w listopadzie?
Minimalistyczny wzór samolotów origami znalazłam na pinterest i bardzo mnie urzekła.
Tego dinozaura wyszyłam niedawno i jest to moja bluza z którą się nie rozstaje. Kocham.
Piorunek wyszyty na czapce ściegiem satynowym. Żałuję że nie ma zbliżenia bo ładnie wyszedł.
Ta bluza była zamówieniem urodzinowym dla kociary. Wzbudziła radość obdarowanego i zazdro koleżanek 😅
A w tej koszulce chodzę ostatnio i powtarzam jak mantrę to co pisze. Bo powodów nie brakuje.
Jak widzicie coś się jednak u mnie dzieje pod igłą 🙄
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
❤
Ale super prace! Szczególnie dinozaur - biedactwo
OdpowiedzUsuńfaktycznie twórczo i ciekawie :)
OdpowiedzUsuńFajny ten dinuś.Ja też ostatnio wzięłam się za haft płaski.Czyżby przesyt krzyżyków....?
OdpowiedzUsuńZapraszam do oglądania u mnie haftowanych tamborków.
http://mojeroznerobotki.blogspot.com/
Pozdrawiam wiosennie
Aniu, fajne te hafty. No i masz ubrania niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju (dinuś jest słodki).
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję Ci za piękną kartkę z królisiem i życzenia. Mam nadzieję, że moja tym razem dotarła bez problemu:)
UsuńŚwietne hafty :-) Trzeba przyznać, że napis na ostatniej koszulce adekwatny do tego co i ja ostatnio przeżywam :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Fajnie Ci to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace! Bluza dla kociary powaliła mnie, ja też taką chcę!!!;)
OdpowiedzUsuńI tym sposobem masz niezwykle oryginalne i niepowtarzalne ubrania. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA jednak dzieje się u Ciebie i to dużo i twórczo. Piękne prace.
OdpowiedzUsuńUściski